Metaloplastyka to moja wielka pasja, pełen piękna sposób na życie.
Na tym świecie jest wiele ciekawych i wartościowych zajęć twórczych, a w każdej dziedzinie mogą być rzeczy piękne. Dla mnie jednak najbardziej pociągające jest kształtowanie metalu przez tak zwane repusowanie, czyli ręczne artystyczne tłoczenie blachy oraz poprzez rzeźbienie i inkrustację metalu w mikroskali tradycyjnymi japońskimi technikami złotniczymi. To można naprawdę bardzo pokochać i mieć z tego wielką przyjemność.
Metodami metaloplastycznymi tworzę różnorodne formy: przedmioty jubilerskie, naczynia ozdobne, obrazy, rzeźby, klamry do pasa, uchwyty do szuflad, okucia do skrzyń i okładek książek oraz albumów, świeczniki, patery, cukiernice, guziki, sztućce, breloki i wiele innych przedmiotów.
Z przyjemnością opowiadam i rozmawiam o metaloplastyce z każdym, kogo interesuje tworzenie tą metodą lub podziwianie pięknych prac. Chętnie też dzielę się tym, co sam umiem i uczę zainteresowanych na kursach oraz na organizowanych w całym kraju warsztatach.
Foto: Tomasz Grabarczyk
W mojej pracy wykorzystuję głównie dwie techniki. Jedną z nich jest repusowanie – artystyczne, ręczne tłoczenie blach metali kowalnych, takich jak miedź, mosiądz, srebro, brąz. Używam do tego kilku prostych narzędzi: punc repuserskich – stalowych, odpowiednio ukształtowanych prętów, młotków cyzelerskich do pobijania punc oraz smoły repuserskiej jako podkładu dla blachy. Narzędzia, którymi pracuję wytwarzam sam. Wykonuję je również dla artystów zajmujących się repusowaniem.
Drugą techniką, którą chętnie pracuję jest rzeźbienie metalu japońską metodą rytowniczą z wykorzystaniem małych dłutek uderzanych specjalnymi małymi młotkami w celu stworzenia mikrorzeźby.
Foto: Tomasz Grabarczyk
Ściśle współpracuję z grupą Rextorn Metalwork. Razem pracujemy nad nowymi projektami, prowadzimy warsztaty i pokazy.
Foto: Tomasz Grabarczyk
Jeśli ktokolwiek czytający ten blog i oglądający efekty mojej pracy zyska coś wartościowego dla siebie, choćby chwilowe pozytywne emocje i refleksję nad pięknem starożytnych technik metaloplastycznych, będę bardzo zadowolony.
Pozdrawiam serdecznie! 🙂 * Happy hammering! 🙂
Witam chciałbym się dowiedzieć czegoś więcej gdzie mogę np dostać odpowiednie narzędzia oraz materiały na których mógłbym pracować ???
Z poważaniem
Maciej Kurkowski
Witaj, Macieju.
Możliwości jest wiele: punce: Gene Olson, Lisa Nehamkin Glaser, czasze: Rodent, Fisher, Horst Zu Jeddeloh Gmbh, smoła: Debra Turner Montgomery. Ewentualnie moja skromna osoba.
Wiadomo z czego a raczej Kogo skorzystałem 🙂
Panie Jacku
Gdybym znał Twoją tożsamość, może też bym wiedział. Mogę się tylko domyślać, że jesteś jednym z moich zadowolonych klientów.
Witam,
Bardzo mi się podobają Pana prace.
Czy może mi Pan podpowiedzieć jak można stworzyć coś takiego jak na linku poniżej?
http://www.rempex.com.pl/events/150-175-aukcja-sztuki-dawnej/lots/17023-pistolet-skalkowy
Na początek chciałbym to zrobić z mosiądzu, a później w miarę możliwości i wyczucia ze srebra.
Prosiłbym o informację na adres:
kristofer0001@interia.pl
Panie Krzysztofie, wydaje mi się, że najlepsze do tej roboty byłyby techniki rytownicze: sztychlem, dłutkiem i młotkiem cyzelerskim lub rytownictwo japońskie – Cho kin. Tu ma Pan link do międzynarodowego forum: Znajdzie Pan tu opis narzędzi i wiele praktycznych porad.
A tutaj link do zbioru filmów na You Tube, ilustrujących pracę techniką Cho kin:
Niebawem przygotuję obszerny wątek na temat rytownictwa na forum Srebrnie.pl. Zapraszam do kontaktu mailowego. Moze będę umiał Panu pomóc.
Powodzenia! 🙂
Jacek
Dziękuję bardzo za odpowiedź. Napisałem wiadomość na e-mail podany na Pana wcześniejszym blogu czy on jest nadal aktualny?
Jest jak najbardziej aktualny. A blog chyba jednak zachowam. Zbyt wiele wzbudza zainteresowania więc sądzę, ze jest potrzebny i się przydaje.
Dzięki panu mam nowe spojrzenie na metaloplastykę, dziękuję
Bardzo mi miło. Pozdrawiam serdecznie. 🙂
Witam nie wie Pan gdzie mogę kupić młotki do repusowania wszytskie ktore znajduje nieodpowiadaj mi kształtem i środkiem cieszkości .
Pozdrawiam
Polecam młotki Antilope, dostępne w najkorzystniejszych cenach w sklepie Tommo.pl. Jedyne co należy przy nich zrobić to zmniejszyć grubość na odcinku kilku centymetrów pośrodku trzonka do grubości prawie ołówka, no i obowiązkowo zeskrobać lakier, np. nożem do tapet.
Adres sklepu: https://angusrepousse.wordpress.com/2014/05/13/szop-pracz-raccoon/
W razie dalszych pytań proszę pisać śmiało.
Pozdrawiam! 🙂
Chyba zrobie sobie trzonek sam bo te od tomo mi wogole nie pasują ale dziekuje za odpowiedz widzę ze niestety wybory za duzego nie mamy
Ma Pan na myśli młotki cyzelerskie – do pobijania punc czy repuserskie do bezpośredniego kształtowania blachy?
Kali jeść kali pic oczywiście ze cyzelerskie tylko ze z rozpędu mowie ze do repusowania zamówiłem własnie z tommo. Trzonki sobie dorobie pewnie sam . mam kilka młotków tylko tatuś zawsze marudzi ze mu zabieram ( po co mu sześć jak wszystkie psuje a trzy wystarcza w zupełności ) najstarszy z nich ma jakieś 250 lat i jest najlepszy . Pozdrawiam dużo sukcesów.
tommo dramat te młotki sie nie nadają do pracy nie wyprofilowane złe nasadzone płaskie , z tymi ludzmi koresponduje napisali ze moga mi załatwic dobre mlotki w sierpniu ale po 158 dolarów 😦 http://nechamkin.com/store-tools.htm
p.s. wczesniej sie nie podpisałem za co przepraszam straszny brak kultury z mojej strony
Wacław, bardzo mi miło, że taki mistrz jak Ty ma ochotę zaglądać na bloga takiego amatorzyny jak ja.
Jak dotąd brałem od Tommo młotki firmy Antilope. Niezmiernie rzadko zdarzały się źle, krzywo obsadzone. Trzonki poprawiałem sam, „wychudzając” je na odcinku od zgrubienia anatomicznego na dłoń do obsady obucha, zdrapywałem lakier nożem do tapet, namaszczałem pokostem lnianym zmieszanym z woskiem pszczelim z odrobiną terpentyny balsamicznej i po takich przeróbkach były znakomite.
Lisa ostatnio zapowiadała na FB wprowadzenie nowej linii produktów – bardzo pięknych młotków, ale czy warto płacić chorendalne sumy za sprowadzanie młotków zza oceanu?
Nie wiem, które młotki masz na myśli, ale te z Antilope są niezłe. Ewentualnie możesz pogadać z Dominikiem Łobaczewskim z firmy ALCO. Też ma młotki cyzelerskie Antilope i to w podobnej cenie.
Pozdrawiam Cię serdecznie! Zawsze byłem pod wielkim wrażeniem Twoich dokonań.
Nie no wykonanie jest dobre młotki ok ale powinny miec ( tu mowie o swoich preferencjach ) lekko soczewkowaty obuch, inaczej wywazone ( ale to kwestia trzonka ) i nasadzone z lekkiego ukosa . sztuka,polega na tym żeby machać nadgarstkiem bic pod kątem wtedy mozna robić 12 h i nic czlowieka nie boli nie meczy sie nie ma lokcia w powietrzu tylko oparty o stol . Moje dokonania to nic caly czas sie ucze i jestem na przeciwtnym poziomie . Wpisz w Google srebra carskie wrota soboru sw sofi w Kijowie . To jest dokonanie mojego ojca ja przy tym sie tylko bawię .
Witam 🙂 Od jakiegoś czasu zaczynam interesować się powoli metaloplastyką i jest to naprawdę super sprawa, tylko że małe mam o tym pojęcie np. jakie narzędzia są potrzebne jakie są sposoby wykonywania tych prac itp. Czy mógłby mi pan troszeczkę opisać na dobry początek mojej przygody z metaloplastyką 🙂 pozdrawiam
Witaj Michał.
Z wielką przyjemnością napiszę Ci ogólnie o najstarszych i najtrudniejszych metodach metaloplastycznych starego świata. 🙂
Dziękuje bardzo jestem bardzo wdzięczny 🙂
Nie ma za co. Napiszę coś w formie wpisu na blogu, żeby poinformować też innych zainteresowanych. Oprócz tego możemy oczywiście pogadać mailowo czy telefonicznie.
Witam serdecznie . Czy mogę liczyć na pomoc w takiej kwestii …..? Chciałam repusem przygotować sobie ozdobę ,która ma być wykonana w cynie (taśma cynowa, blaszka) .Cienka blaszka cynowa . Gdzie mogę takową zdobyć ? Zajmuję się bronzownictwem i przy tym zostanę , ale marzy mi się ozdoba repusowana i chciałabym spróbować zrobić ją sobie sama . pozdrawiam
Witaj Kruku.
Blachę cynową nabędziesz bez problemu tutaj:
Warto ją delikatnie ogrzać przed pracą, tylko bardzo ostrożnie, żeby nie zaczęła się topić.
W razie potrzeby pomocy – pytaj śmiało. Jeśli będę umiał pomóc, pomogę chętnie.
Powodzenia!
Witam, jako że dopiero od wakacji interesuję się jubilerstwem i metaloplastyką Pana blog jest mi wielce przydatny, jestem pod wrażeniem pańskiej pracy jak i życzliwości co do dzielenia się wiedzą, co spotykam bardzo rzadko, będę śledzić dalsze Pana prace i mam nadzieję że znajdę tu potrzebne mi porady, z poważaniem Anna Długopolska.
Pani Aniu, bardzo dziękuję za miłe słowa. Jeśli tak się sprawy potoczą, że zainteresuje się Pani repusowaniem lub grawerowaniem bardziej niż zwykłymi technikami jubilerskimi czy złotniczymi to z przyjemnością pomogę Pani rozpocząć trening. Powodzenia we wszystkim! 🙂
Niesamowicie cieszę się że ktoś kto zna się na repusowaniu prowadzi taki blog i dzieli się swoimi doświadczeniami. Oj, będę tu często zaglądać. Pozdrawiam i życzę wielu twórczych pomysłów.
Pięknie dziękuję za miłe słowa. Moja metoda: Radość dzielona wzrasta! Pozdrawiam serdecznie! 🙂
I to jest właśnie dobra metoda. Niestety wielu artystów-rzemieślników woli swoje doświadczenia trzymać pod kluczem
🙂